Pozwolisz, aby zrobili to inni?

… jeszcze tylko kupię tę książkę / zrobię ten kurs / skończę studia i wtedy zacznę i się uda.

… jeszcze tylko kupię nowy sportowy stanik / odbębnię imprezę u cioci na imieninach i zacznę trzymać się diety.

… jeszcze tylko kupię kalendarz / planner i zacznę się lepiej organizować.

… jeszcze tylko zamknę ten projekt i będę mieć więcej czasu.

… jeszcze tylko rozkręcę biznes i znajdę więcej czasu dla siebie i rodziny.

… jeszcze tylko znajdę pracę / faceta / przyjaciółkę / zarobię kasę / postawię dom / urodzę dziecko i wreszcie będę szczęśliwa.

Znasz to???

Ja bardzo dobrze. Siedzę teraz w przepięknej oranżerii w moim mieście i piszę to do Ciebie, po evencie ”Życie bez Ograniczeń 2”.

IMG_20161002_174843.jpg

Nieznajomy facet powiedział mi wczoraj:

”Idziesz na Nicka Vuijcica? Zapłaciłaś za to? Szanuję go, ale nie wydałbym ani złotówki, to tylko wytwór marketingowy”.

Szkoda energii na zmienianie czyjegoś punktu widzenia, więc uśmiechnęłam się tylko i zaznaczyłam, że mam inne zdanie.

No bo zobacz:

Łukasz Milewski, Daniel Lewczuk, dr Ava Eagle Brown, Kamila Rowińska, Jakub B. Bączek, Ewa Minge, Eric Thomas, Andrzej Cichocki, Nick Vuijcic.

9 zajebistych historii.

9 x know how.

9 x powód dlaczego warto.

9 x potwierdzenie, że można.

Masz pojęcie jaką cenę oni zapłacili, aby być w tym miejscu gdzie są?

Lata, lata doświadczeń. Miliardy błędów. Morza przeciwności. Porządne zainwestowane w siebie pieniądze. Pieniądze utopione w biznesy, które nie wyszły. Wnioski, nauka, rady.

Więc, nie mów proszę, że 370 zł za taką wartość, to dużo. Nawet nie wspominaj o tym, że nie warto!

Tworem marketingowym, to była przez chwilę jedna z piosenkarek, która wydała jeden przeciętny kawałek i zeszła ze sceny.

Potrafię rozpoznać, kiedy ktoś mówi coś prosto z serca. Jestem cholernie pewna, że wierzą w to co mówią i przekazują autentyczne historie, bo widziałam to na tej scenie.

I czułam.

Nie podrobisz tak emocji, a uwierz że w tym roku zrobiłam się mocno wrażliwa na rozpoznawanie tego co autentyczne, a kasowanie ze swojego życia fikcji i iluzji.

Pani Barbaro, Panie Łukaszu – niesamowicie dobra robota!

Słuchaj, to nie były tylko wystąpienia wspaniałej dziewiątki, coś ty.

Organizatorzy zapewnili świetne show – tancerze, wokaliści, muzycy.

Wyobrażam sobie ile pracy i serca włożyli w to wydarzenie, więc tym bardziej to bardzo szanuję.

I wiesz co? Mam nadzieję, że grubo na tym zarobili. Mamy jeszcze tendencje do obniżania wartości pracy własnej i cudzej i ja już się nie chcę z tym zgadzać.

Dobra robota, dobra jakość = dobra kasa, proste.

Wyciągnęłam maksa, uwierz maksa, z wszystkiego co tam zobaczyłam, usłyszałam i poczułam.

Teraz zbieram wnioski, analizuję je prze pryzmat mojego życia i punktu w którym teraz jestem, do moich wizji, planów i marzeń. I zamierzam działać i mieć efekty.

Mam poczucie bardzo dobrze zainwestowanych pieniędzy i gdybym nie wprowadziła zmian w życie miałabym poczucie, że zmarnowałam je, zmarnowałam swój czas, ich czas i w ogóle nawet nie oddychaj… 😛

I wiesz co jeszcze widzę? Nasz życiowy wkurw, to że nie widzimy nadarzających się szans, boimy problemów, nic nam nie pasuje, ciągle widzimy tylko niedopatrzenia, węszymy podstępy – bierze się to z naszych wewnętrznych braków.

Brak pewności siebie, brak szacunku do siebie, brak samoświadomości, brak odpowiedzialności za własne życie.

Uwierz, jestem nikim aby Cię oceniać, ani mówić co masz robić, bo nie znam Twojej historii, nie znam Ciebie, piszę na bazie własnych porażek, bo niech one do cholery się na coś komuś przydadzą, nie? 😉

Serio, w tej chwili jestem z nich mega dumna, bo na żadnych studiach nie dostaniesz tyle nauki, co kiedy popełniasz, rozumiesz i naprawiasz własne błędy. Nie ma innej drogi.

Tak więc:

# Poznaj siebie!

# Doceniaj, to co masz!

# Niczego więcej nie potrzebujesz, aby zacząć. Zacznij tu i teraz, na bazie obecnych zasobów i narzędzi. Jeśli działasz w zgodzie ze sobą, po jakimś czasie dostrzeżesz kolejne możliwości.

# Kieruj się sercem. A kiedy trzeba rozumem, to szukaj wiedzy u mentorów i ludzi, którzy już to zrobili, ale przesączaj to koniecznie przez sito własnych doświadczeń, oczekiwań i wartości. Inspiruj się, ale myśl samodzielnie.

Taka ze mnie Ciotka Dobra Rada 🙂

IMG_20161002_193519.jpg

I dam Ci jeszcze więcej! W przyszłym tygodniu pojawią się precyzyjne wnioski z każdego z wystąpień.

Wpadniesz? Podano do stołu, ale tylko od Ciebie zależy, czy sięgniesz po najsmaczniejsze kąski 😉

Home

http://www.milewskipartnerzy.pl/

 

4 myśli w temacie “Pozwolisz, aby zrobili to inni?

  1. pozytywka pisze:

    Widzisz a mi kiedyś ktoś powiedział, że takie szkolenia niby motywacyjne to niezły biznes robiony na nieudacznikach życiowych, że niby tego typu eventy są dla nieudaczników życiowych i niby w to nie wierzę, ale kurcze pamiętam te słowa i mam przez to blokadę aby się przełamać i wziąć udział w takich szkoleniach, mimo że wiem, że potrzebuje porządnej dawki motywacji, takiego motywacyjnego kopa aby wziąć rozpęd w dążeniu do celu jakim jest rewolucja w życiu

    Polubienie

    • justynalenartowicz pisze:

      Doskonale Ciebie rozumiem, bo wiesz Co? Sama to kiedyś usłyszałam! I to od bardzo ważnej dla mnie osoby, wręcz autorytetu… Oj, bardzo mi się to odcisnelo w głowie, ale… Za jakiś czas postanowiłam spróbować i próbować i próbować 🙂
      Nigdy nie wiesz co może wyjść z układanki polamanych kawałków Ciebie, dopóki nie spróbujesz ich poskładać i to na różne sposoby 😉

      Polubienie

  2. jola pisze:

    Spotkania, nazwijmy je motywacyjne, mają za zadanie pchnąć ludzi do działania, wyjścia ze skorupy własnej niemocy( pomijam fakt, ze same w sobie są dobrym biznesem). Odpowiedzi na pytania jak żyć i odkryć co dla mnie jest najlepsze na pewo nie padną na eventach. Kształtowanie osobowości, bo o to przecież chodzi w życiu, to długi i nie ukrywajmy bolesny proces. Nie można wysłuchać wykładu o czyimś sukcesie i krzyknąć „eureka!, ja przecież też tak mogę” – to zbyt proste, a nawet prostackie. Poza tym trzeba by uściślić nomenklaturę tzn. co rozumiemy pod hasłem „sukces”, bo mam nadzieję, że nie chodzi tu o to, żeby w życiu zrobić tzw. „karierę”, bo to pułapka bez wyjścia.

    Polubienie

Dodaj komentarz